iPhone 16 jest bez sensu

9 września 2024 roku, podczas wydarzenia zatytułowanego It’s Glowtime, odbyła się coroczna prezentacja nowych produktów Apple.

Apple Watch 10

Prezentacja rozpoczęła się od rocznicowego Apple Watcha generacji 10. Poza nieco większym wyświetlaczem i smuklejszą formą, jedyną nowością, która przyciągnęła moją uwagę (pomiędzy ziewaniem i drapaniem się po głowie), była możliwość odtwarzania muzyki i podcastów bezpośrednio przez wbudowany głośnik. Z czego i tak raczej bym nie skorzystał.

Wyższa jasność i niższa cena są kuszące, ale przedstawione nowości nie zachęcają do wymiany, ani tym bardziej do zakupu pierwszego zegarka z nadgryzionym jabłkiem.

AirPods 4

Nowe słuchawki to zdecydowanie najciekawszy z zaprezentowanych produktów! Może dlatego, że to jedyny prawdziwie nowy produkt…

Procesor H2, obecny również w AirPods Pro 2, na pewno poprawi jakość dźwięku. Nie rozumiem jednak podziału na dwie wersje. Spersonalizowany dźwięk przestrzenny to świetna funkcja, ale bez ANC traci sens.

Może chodzi o cenę, a może o to, że niektórzy użytkownicy nie potrzebują funkcji Pro. Idealnym rozwiązaniem byłaby jedna, uniwersalna wersja za około 750 zł. A tak, lepiej już dopłacić te 100-200 zł (lub mniej na promocji) i kupić AirPods Pro 2, które wkrótce dostaną nowe, ciekawe funkcje zdrowotne.

AirPods Pro 2

Jesienią tego roku (2024) AirPods Pro 2 otrzymają nowe funkcje związane ze zdrowiem słuchu.

5-minutowy test słuchu to naukowo zweryfikowany, certyfikowany medycznie proces, który pomoże ocenić stan naszego słuchu. Test polega na reagowaniu na serię dźwięków poprzez stuknięcia w ekran. Jak podaje Apple, w jego opracowaniu wykorzystano ponad 150 tysięcy audiogramów i miliony symulacji.

Po badaniu można dostosować działanie słuchawek do indywidualnych potrzeb, a nawet skorzystać z funkcji aparatu słuchowego. Procesor H2 pozwala na podbijanie określonych częstotliwości i dynamiczne dostosowywanie dźwięku w czasie rzeczywistym.

Nowością jest również możliwość jednoczesnego korzystania z ANC i trybu kontaktu, z funkcją redukcji głośnych dźwięków – przydatną np. podczas jazdy samochodem czy na koncertach.

Jako szczęśliwy posiadacz tych słuchawek, z pewnością skorzystam z nadchodzących nowości!

iPhone 16 jest bez sensu

128 GB pamięci i brak 120 Hz odświeżania w podstawowych modelach to spora przesada, biorąc pod uwagę cenę. Jedyną rzeczywistą nowością jest przycisk sterujący aparatem (Camera Control Button). Trzeba było coś dodać, bo porównując modele 14, 15 i 16 (wszystkie w wersji Pro), różnice są minimalne.

Dodatkowe mikrofony czy nowe tryby nagrywania wideo to jedynie subtelne ulepszenia, z których przeciętny użytkownik nie będzie korzystał na co dzień. Czym Apple zaskoczy nas za rok w wersji 17? Kolejnym przyciskiem i nowym trybem nagrywania? A może mixem audio pro

Moim zdaniem iPhone’y powinny mieć premierę nie częściej niż co dwa lata! Ledwo pojawił się jeden model, a już są dwa kolejne, niemal identyczne. Gdyby model 15 nie zadebiutował rok temu, a teraz zaprezentowano go z przyciskiem czynności i sterującym aparatem, mogłoby to zrobić większe wrażenie.

Mam też przeczucie graniczące z pewnością, że w procesorach (poza nazwą) zmienia się niewiele. Wszelkie marketingowe hasła nie przykryją braku konkretów. Co znaczy 15% szybszy? Chciałbym to zobaczyć w rzeczywistości. Najczęściej korzystam z telefonu do przeglądania mediów społecznościowych – czy nowy procesor poprawi te doświadczenia? Szczerze wątpię. Zamiast tego wolałbym 120 Hz (albo przynajmniej 90 Hz) w podstawowych modelach! To z pewnością uprzyjemniłoby korzystanie z telefonu.

Jak kupować produkty Apple?

Nie na premierę! Wtedy ceny są najwyższe, a do tego często pojawiają się problemy wieku dziecięcego (jak w przypadku przegrzewających się iPhone’ów 15). Osobiście kupuję produkty Apple tuż przed premierą nowej generacji.

Tak zrobiłem i teraz – kupiłem iPhone’a 15 Pro z 256 GB pamięci za 4960 zł. To powinno dać do myślenia! Nie mam wątpliwości, że sytuacja z modelami 16 będzie podobna, jeśli nie lepsza (lub gorsza?), i ceny będą bardziej atrakcyjne niż obecnie, w dniu premiery.

Co więcej, sprzedając starszy model za niewiele mniej (bo ceny używanych iPhone’ów są dość stabilne), można wymieniać telefon, dopłacając około 500-1000 zł co roku. Wiele sklepów oferuje opcję Trade-In, która pozwala oddać stary model w zamian za zniżkę. Szkoda, że oficjalny sklep Apple w Polsce nie ma tej usługi (ani rat 0%)…